top of page

Jak budować zdrowe przekonania o seksie i odzyskać przyjemność

  • Zdjęcie autora: Julia Svirid
    Julia Svirid
  • 29 sie
  • 4 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 1 wrz

Kobieta myśli o negatywnych przekonaniach o seksie i jak może ich zmienić na zdrowe podejście do seksualności

Od samego dzieciństwa słyszymy różne przekazy na temat relacji i seksu. Te przekazy, nawet jeśli nie powtarzamy ich w głowie głośno i często, mogą mieć wpływ na nasze życie seksualne do dziś.


To właśnie przekonania wyniesione z dzieciństwa o seksie często kształtują nas później. A skoro większość z nich zazwyczaj była raczej… jakby to powiedzieć… turbo mega super negatywna i bzdurna, to istnieje ogromna szansa, że i wpływ na Twoje życie intymne mają (surprise, surprise) negatywny i niezdrowy! Bo kształtują Twoje myśli i przekonania na ten temat. A to z kolei kształtuje Twoje doświadczenie.


Właśnie o tym i o sposobach, jak zmienić podejście do seksu, jest ten wpis.


Czym są przekazy o seksie i intymności?


Przekazy o seksie to nie tylko słowa – to cały zbiór komunikatów, które tworzą czasem mity o seksie i intymności. Określają, co się powinno w życiu seksualnym dziać, a co nie powinno. Jakie zachowanie jest normalne, a jakie poza normą.

Te przekazy słyszymy od samego dzieciństwa przez całe życie. I to właśnie te wcześniejsze zazwyczaj mają największy wpływ na to, jak potoczy się nasze życie seksualne.


Skąd biorą się negatywne przekonania o seksie?


Kobieta myśli o swoich przekonaniach na temat seksualności i intymności

Przekazy na temat seksu i relacji można było usłyszeć z różnych źródeł — w rodzinie, w szkole, wśród znajomych, w kościele. I tu pojawia się ważny wątek: religia a przekonania o seksie. To często właśnie tam rodzą się najbardziej ograniczające schematy.


Mniej bezpośrednie i bardziej ukryte przekazy możemy sczytać z tego, co widzimy i słyszymy w filmach, w telewizji, w pornografii, w książkach. Popkultura ma ogromny wpływ na to, jak postrzegamy te tematy.


Jakie negatywne przekazy o seksie słyszymy najczęściej?


Jeśli Ty, tak jak ja, jesteś millenialem i wychowałeś_aś się w Europie Centralnej lub Wschodniej, to prawdopodobnie te “mądrości” o seksie nie były zbyt pozytywne.


Raczej zakładam, że były one naładowane kontekstem społecznym i religijnym i nie miały nic wspólnego z rzeczywistością tego, jak faktycznie zdrowe podejście do seksualności może wyglądać.


Ostatnio spytałam moich osób obserwujących na Instagramie, jakie przekazy im się trafiały. Odpowiedzieli_ały:


  • o seksie się nie rozmawia

  • chłopu trzeba dać (my personal favourite)

  • seks jest brzydki

  • zainicjować musi mężczyzna

  • facet zawsze może

  • obowiązek pożycia to podstawa związku małżeńskiego

  • jak ja mu nie dam, to on pójdzie gdzieś indziej


Do tej listy dorzuciłabym jeszcze ukryte przekazy, które sczytujemy z mediów, np:


  • penetracja = seks

  • seks musi kończyć się orgazmem

  • kobiecy orgazm jest skomplikowany

  • facet zawsze musi być twardy

  • duży penis = dobra zabawa


Jak widać, takie negatywne przekonania o seksie są wszechobecne.


A teraz moment na refleksję: jakie przekazy słyszałeś/słyszałaś Ty?



Czy wszystkie przekazy o seksie są szkodliwe?


No i oczywiście, że nie. Pewnie ten 1% z was, co od samego początku słyszał seks-pozytywne przekazy, ma teraz szczęście i nie musi wykonywać tej pracy przeglądania się im.


Ale dla większości z nas to właśnie negatywne przekonania o seksie i różne mity o seksie i intymności powodują, że zamiast wolności czujemy ograniczenia.


Dlaczego warto rozpoznawać negatywne przekonania o seksie?


Jak już wyjaśniliśmy_łyśmy, mnóstwo z przekazów, które słyszymy o seksie, ma negatywny wpływ na nasze życie seksualne.


Te niby niewinne słowa kształtują nasze przekonania. A przekonania kształtują nasze doświadczenia.


A jeśli chcemy cieszyć się tym obszarem naszego życia, dobrze się bawić, czuć przyjemność, a nie lęk, wstyd i dyskomfort (a tego chcemy), to przeglądanie się temu jest niezbędne.


Jak negatywne przekonania o seksie mogą nam zaszkodzić?


Para niw wierze w mity o seksie i cieszę się bliskością między nimi i zdrowym podejściem do seksualności.

Weźmy dla przykładu moje ulubione: „Chłopu trzeba dać”.


Każde „trzeba” w seksie już samo w sobie świadczy o oddaleniu od własnych uczuć i pragnień. Tworzy obraz seksu jako obowiązku, a nie jako seksu jako źródła przyjemności, nie obowiązku. To jest niebezpieczne – bo może prowadzić do zmuszania się do czegoś, czego wcale nie chcemy. A to w efekcie powoduje brak przyjemności i utratę ochoty na seks.


W gabinecie widzę wiele osób, które z powodu presji i oddalenia od swojej autentycznej seksualności straciły jakąkolwiek chęć na zbliżenia.


Dalej. Ten przekaz buduje obraz mężczyzny, który „zawsze chce seksu”. To nieprawda. Mężczyźni, tak samo jak kobiety czy osoby niebinarne, mogą mieć ochotę na seks, a mogą jej też nie mieć. I to jest absolutnie normalne. Blokady psychiczne w seksie wynikające z takich przekazów sprawiają, że wiele osób czuje się „nie w porządku”, kiedy ich libido nie pasuje do stereotypów.


Kolejna warstwa to przeświadczenie, że kobieta musi „dawać” seks mężczyźnie, jakby była właścicielką jego seksualności. To również mit. W seksie uczestniczą dwie (albo i więcej) świadome osoby, które wspólnie decydują o tym, kiedy chcą się zbliżyć. Dynamika „ja Ci daję, a Ty czekasz” to nie jest zdrowe podejście do seksualności i nie jest pro-przyjemnóść. To bardziej gra w udawanie niż autentyczna intymność.


I to tylko kilka przykładów, wynikających z jednego przekazu. A teraz wyobraź sobie, ile takich komunikatów otrzymywałaś_eś przez całe życie i jak mocno mogły one wpłynąć na Twoje doświadczenia.


Ufff…


Ale dobra! Żeby nie było tak smutno i beznadziejnie – przejdźmy do ostatniego rozdziału: jak budować pozytywne przekonania o seksie i cieszyć się intymnością bez wstydu.


Jak zmienić przekonania o seksie?


Istnieje mnóstwo różnych ścieżek do przekształcania naszego myślenia o seksie na nowo, czyli po prostu – jak budować pozytywne i zdrowe przekonania.


1. Edukacja seksualna dla dorosłych


Seks-pozytywna, pro-przyjemnościowa edukacja seksualna dla dorosłych jest kluczem. Całe szczęście, że w dobie technologii i łatwiejszego dostępu do informacji w tym temacie możemy to robić, nie wychodząc z domu.


2. Coaching intymności


Coachka intymności w gabinecie czeka na rozpoczęcie pracy seksuologicznej, aby pomóc z negatywnymi przekonaniami o seksie.

Jako coachka intymności dużo pracuję z osobami, pomagając im polepszyć jakość ich życia intymnego. I często okazuje się, że to akurat praca nad przekonaniami jest tym kluczem do tego, żeby zmiana się wydarzyła. To właśnie przykład na to, jak rozwój osobisty a seksualność idą ze sobą w parze. Możesz zapisać się do mnia na wstępną konsutlację poprzez kalendarz na mojej stronie.



3. Narzędzia coachingowe


Istnieje mnóstwo coachingowo-terapeutycznych narzędzi, które wspierają tę zmianę. To są ćwiczenia, które możesz próbować wykonać sam_a w domu.


4. Budowanie uważności


Budowanie uważności w życiu codziennym pomaga szybciej “wyłapać” te myśli z przekonaniami i nie pozwolić im zawłaszczyć sytuacji. Dzięki temu łatwiej jest pielęgnować seks bez poczucia winy, wstydu i presji i doświadczać go w pełni.


Podsumowując: droga do zdrowego podejścia do seksualności


Przekazy o seksie mają wpływ na to, jak ten temat postrzegamy, ale tylko na tyle, na ile im pozwolisz. Absolutnie da się zabrać im ich moc i ukształtować nowe, TWOJE przekonania, które mają Ci służyć. Właśnie to oznacza zdrowe podejście do seksualności.


Coachka intymności zaprasza do zapisów na newsletter, gdzie będzie się dzielić edukacją seksualną dla dorosłych i seksuologiczna wiedzą

 
 
 
bottom of page